Dzisiaj recenzja paranormalnego romansu. :) Zapraszam :)
Osiemnastoletnia Nora wiedzie spokojne życie. Ma oddaną przyjaciółkę, która jest zdrowo szurnięta-oczywiście w pozytywnym sensie, mama naszej bohaterki ciągle jest w rozjazdach z powodu swojej pracy, a jej ojciec nie żyje.
Życie dziewczyny wywraca się do góry nogami kiedy na lekcji biologii trener McConaughy zarządza przesiadkę. Przyjaciółka Nory, Vee, przesiada się na koniec sali, a do niej samej dosiada się nie jaki Patch Cipriano. Zabójczo przystojny, strasznie tajemniczy.
Początkowo Nora nie jest do niego przekonana, ale muszą zrobić o sobie nawzajem notatki. Przez to właśnie musi zacząć z nim rozmawiać. Coś zaczyna ją do niego przyciągać. Nie wie ona jednak, że ktoś tylko czyha na jej życie. Tym kimś, jest osoba, którą ona już poznała...
Nieśmiała i cicha dziewczyna, nadzwyczajnie przystojny chłopak, niebezpieczeństwo zagrażające im obojgu i nadzwyczajne moce i zdarzenia - fabuła typowego romansu paranormalnego. Mimo tego zdecydowałam się ją przeczytać mając nadzieję, że się na niej za bardzo nie zawiodę.
Szczerze powiedziawszy tę książkę czytało mi się bardzo szybko i nie ukrywam, że mnie wciągnęła. Przeczytałam ją w ciągu dwóch dni, co jest dość dziwne, bo zazwyczaj z braku czasu czytam książki około tygodnia lub dłużej.
Przechodząc do właściwej recenzji... Nie ukrywam, że książkę nawet polubiłam. Co prawda początkowo nieco odpychała mnie postawa Nory, czyli ta jej nachalność i niezdecydowanie. Jednak jej przeciwwagą był jakże cudny Patch. ^^ Nie mogę powiedzieć, że go pokochałam, bo byłaby to zdrada moich obecnych mężów, ale po prostu mnie zauroczył. :)
Pomimo, że ta część mi się podobała to nie jestem pewna czy chcę bardziej zagłębiać się w tę historię. Na pewno kiedyś dowiecie się jaką decyzję podjęłam odnośnie tej serii. :)
Teraz jednak mogę Wam polecić tę książkę jako taką lekką lekturę na co raz cieplejsze dni. :)
Kl. :*
Wspominam tę książkę bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://littledecoy7.blogspot.com/