Jess jest zwyczajną nastolatką, która jak każdy, posiada wady i zalety. Według niej jej największym mankamentem jest nadwaga. Dziewczyna chciałaby być szczupła, piękna i lubiana tak, jak jej rówieśnicy. Nie wie jednak, że życie jej koleżanek wcale nie jest usłane różami. Ona sama nie ma łatwego życia. Wraz siostrą wychowują się w malutkim domku, ich matka ciągle pracuje po nocach, a w dzień albo śpi, albo pracuje przy komputerze. Ich ojciec odszedł kilka lat wcześniej i związał się z inną kobietą. Jess nie jest lubiana w szkole i nie ma przyjaciół, ale jej największym problemem jest jej dręczycielka. Twarda, nieugięta, bezwzględna. Kez.

Historia jednego tygodnia życia przedstawiona z punktu widzenia oprawcy i ofiary. Książka opowiadająca, o tym co może dziać się tuż obok, a my możemy tego nie dostrzegać.
Książka ta była takim jakby wyzwaniem Dyskusyjnego Klubu Książki.
Czytając ją czułam jakbym czytała historię swojego dzieciństwa tylko trochę bardziej dramatyczną z przekręconymi szczegółami. Kiedyś (czyt. nadal) zmagałam się z niedużym, aczkolwiek widocznym nadmiarem wagi. Tak jak Jess byłam poniżana i hejtowana właśnie za to. Tylko, że historia Jess i Kez ma podwójne dno- moja nie. Ja byłam dręczona do piątej klasy podstawówki przez kolegów, których szczerze nie znosiłam. Teraz mam z nimi całkiem dobre stosunki, ale kiedyś była katastrofa.

Powieść naprawdę fajna. Mogę polecić ją każdemu, kto lubi obyczajówki. Czytałam i miałam wrażenie, że przenoszę się w świat tej książki. Autorka bardzo dobrze oddaje emocje emocje i uczucia bohaterów.
Eve Ainswoth jest mod pisarką, która kiedyś opowiadała historie, które wymyślała, ptakom. Przyznam, że to dość kreatywne. ;)
Recenzja krótka, ale nie wiem co mogłabym jeszcze napisać o tej książce. Chyba jedynie to, że zachęcam do jej przeczytania. :)
Z racji, że jutro są mikołajki, a ja mam w poniedziałek klasowe mikołajki to albo właśnie w poniedziałek, albo we wtorek pojawi się mikołajkowa notka. :) Postaram się zaangażować do niej także przyjaciółki. ^^
Kl. :*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz