Dzisiaj mam dla was recenzję magicznej i naprawdę cudownej powieści! Zapewne nie wielu z was ją czytało, a naprawdę warto!

Całość akcji rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku w Anglii, ale też w innych państwach. Duża część historii dzieje się w Cyrku Snów, ale jednak pojawiają się wątki sprzed powstania Cyrku jak i w trakcie jego działania.
zawdzięcza ojcu, który był wielkiej sławy magikiem.

Kilka lat później wraz ze swoją rywalką spotykają się na przesłuchaniu do Cyrku Snów -on jako asystent założycieli cyrku, ona- jako kandydatka na posadę iluzjonisty. Jak można się domyślić Celia dostaje tam pracę i zaczyna się ich nieświadoma rywalizacja. W trakcie budowy labiryntu jest to najbardziej widoczne.
Historia, która podbiła moje serce! Jako jedna z niewielu, ma oryginalną i niepowtarzalną fabułę oraz świetnie wykreowanych bohaterów. Wiem, że opływam w zachwyty nad tą powieścią, ale jak tu się nie zachwycać po przeczytaniu tak dobrej książki? Co prawda odrobinkę zawiodła mnie końcówkę, którą czytało mi się wolniej od pozostałej części książki. Mimo wszystko jednak książka cudowna i naprawdę warta polecenia.
Do szybkiego zobaczenia!
Kl. :*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz